Samolot rozpoznawczy U-2S spowodował zakłócenia w ruchu lotniczym w porcie Los Angeles.
Jak donoszą miejscowe media, w ubiegłą środę po południu, ruch w porcie lotniczym Los Angeles został poważnie zakłócony z powodu znalezienia się jego przestrzeni powietrznej samolotu rozpoznawczego U-2S US Air Force (na zdjęciu). Wiele lotów odwołano lub opóźniono.
Powodem problemów było błędne działanie oprogramowania komputerów, także rezerwowych, centrum służb kontroli ruchu lotniczego, mieszczącego się w Palmdale. U-2S leciał na wysokości 18 288 m, ale urządzenia nadawały do wszystkich samolotów, odbierających komunikaty z centrum, ostrzeżenia o potencjalnej kolizji, nakazując im zmianę trasy i/lub wysokości lotu.
Wadliwe komputery są częścią systemu ERAM (En Route Automation Modernization), wdrażanego od 2008. Jego zadaniem jest m.in. śledzenie lotów samolotów i wyznaczanie tras przelotów nad USA.
Z powodu awarii oprogramowania w Palmdale konieczne było odwołanie 27 lotów przybywających do Los Angeles oraz opóźnienie 212 innych. Oprócz tego odwołano 23 odloty, a 216 dalszych opóźniono. Ruch lotniczy w porcie został wstrzymany na niemal godzinę.
Problemy, których przyczyną był przelot U-2S, dotknęły także inne porty lotnicze w południowej Kalifornii, zachodniej Arizonie, południowej Newadzie i części Utah. Obecnie FAA prowadzi dochodzenie w tej sprawie.