W katastrofie lotniczej niedaleko Nowego Jorku zginął prawnuk Johna Rockefellera, Richard. Pilotowany przez niego samolot rozbił się wkrótce po starcie.
Piper Malibu pilotowany przez Richarda Rockefellera wystartował dziś o 8:08 z pasa nr 16 lotniska Westchester County w White Plains (ok. 50 km na północ od Nowego Jorku). Miał lecieć do Portland. Lot odbywał się w trudnych warunkach atmosferycznych. Widzialność i podstawa chmur były bardzo niskie. Padał deszcz.
Samolot rozbił się tuż po starcie. Wrak znaleziono niecałe 2 km od końca pasa startowego, tuż obok domu przy 120 Cottage Lane. Szczątki były rozrzucone na znacznym obszarze. Nie doszło do pożaru mimo, że w zbiornikach samolotu znajdowały się 122 galony paliwa.
Ofiara katastrofy to 65-letni Richard Gilder Rockefeller, z wykształcenia lekarz. Był do niedawna prezesem Rockefeller Brothers Fund Inc. i działaczem Lekarzy Bez Granic. Richard to prawnuk słynnego miliardera, Johna. D. Rockefellera, który zbił fortunę na interesach w sektorze naftowym, jako właściciel Standard Oil. Wracał z uroczystości urodzin 99-letniego ojca, Davida Sr (majątek – 2,8 mld USD). Był doświadczonym pilotem. Miał brata, Davida, i 4 siostry – Abby, Neva, Margaret i Eileen.
Rozbity samolot to jednosilnikowy dolnopłat z napędem turbośmigłowym Piper PA-46-500TP Malibu Meridian nr rej. N5335R, nr ser. 4697100, wyprodukowany w 2001. Był własnością prywatną. Zarejestrowano go w Falmouth.