Formalnie już od dwóch dni irackie władze przejęły pełną odpowiedzialność za bezpieczeństwo prowincji Kadisija. Żołnierze Wielonarodowej Dywizji Centrum Południe będą odtąd interweniować wyłącznie na prośbę miejscowego gubernatora.
Ceremonia rozpoczęła się o godz. 09.45 czasu lokalnego. Na reprezentacyjnym bulwarze Diwaniji odbyły się główne uroczystości z udziałem delegacji rządu Iraku, przedstawicieli Sił Koalicyjnych w Iraku (z dowódcą Korpusu Irak, gen. Lloydem Austinem III), władz lokalnych prowincji, a także dowódcy Wielonarodowej Dywizji Centrum Południe, gen. dyw. Andrzejem Malinowskim. Po inauguracyjnych wystąpieniach polski dowódca i gubernator prowincji Kadisija, szejk Hammed Musa Al-Khudry, podpisali porozumienie o formalnym przekazaniu odpowiedzialności za bezpieczeństwo tego regionu.
Przedstawiciele polskich władz podkreślają, że dokument podpisano, kierując się przede wszystkim wysokim stopniem gotowości irackich sił bezpieczeństwa. Dotyczy to szczególnie żołnierzy 8 Dywizji Piechoty, która jako pierwsza w całej armii, już w 2005, uzyskała wstępną gotowość bojową, a później - również jako pierwsza - została przekazana pod rozkazy irackiego dowództwa wojsk lądowych.
Uroczysta ceremonia nie zmieni znacząco praktycznej strony działalności polskich żołnierzy. Nadal będą kontynuowali szkolenie irackich żołnierzy i policjantów czy prowadzić działania z zakresu CIMIC. Prowadzone będą również działania operacyjne - tak jak do tej pory - razem z jednostkami miejscowymi.
Równocześnie trwają przygotowania do opuszczenia Iraku. Wycofanie żołnierzy - poza nieznaną jeszcze lecz niewielką grupą doradców - powinno zostać zakończone do 31 października 2008.
Według oficjalnych danych MON, do końca 2007 koszty misji irackiej, opłacone z budżetu resortu, wyniosły 877,4 mln zł. W tym roku powiększą się o dodatkowe 187,5 mln zł, do czego trzeba dodać ponad 6 mln zł na pomoc rozwojową oraz trudne do oszacowania koszty dodatkowe, chociażby w postaci szybszego zużywania się lub zupełnej utraty sprzętu wojskowego.