Dowództwo WWS wznowiło loty myśliwców przechwytujących MiG-31. Wstrzymano je po wypadku, który wydarzył się 4 września pod Armawirem.
4 września, po locie treningowym, podczas lądowania na lotnisku pod Armawirem w Kraju Krasnodarskim uległ awarii myśliwiec przechwytujący MiG-31. Nie wysunęła się prawa goleń podwozia. Pilot kilka razy próbował wysunąć podwozie, po czym otrzymał rozkaz zużycia paliwa i katapultowania się z dala od obszarów zamieszkanych. Samolot rozbił się o 7:38, nie czyniąc szkód na ziemi. Członkowie załogi nie odnieśli poważnych obrażeń i zostali śmigłowcem przewiezieni do bazy.
Po wypadku dowództwo WWS czasowo wstrzymało loty myśliwców typu MiG-31. Specjalna komisja zbadała przyczyny awarii. Wczoraj, po przeanalizowaniu wyników jej prac, loty wznowiono.
Wznowiono także loty samolotów szkolno-bojowych Jak-130, wstrzymane w kwietniu po awarii maszyny tego typu pod Achtubińskim. Początkowo dowództwo WWS zapowiadało wznowienie lotów Jak-130 w lipcu, ale ostatecznie przeniesiono ten termin na wrzesień. Na razie lata jeden samolot, a kolejne będą sukcesywnie wznawiać loty, po wprowadzeniu niezbędnych poprawek w wyposażeniu.
Dowództwo WWS zapowiada rozpoczęcie w nieodległej przyszłości lotów powstałej niedawno grupy akrobacyjnej Krylia Tawridy. Decyzja o terminie pierwszego publicznego pokazu ma zapaść w ciągu 2-3 miesięcy.