Władze w Kijowie podały, że w walkach na wschodzie kraju zginęło dotąd 864 żołnierzy ukraińskich, a 3215 zostało rannych. Rosjan miało zginąć co najmniej 2 tysiące.
Przedstawiciel Rady Bezpieczeństwa Narodowego Ukrainy, Władimir Polewoj poinformował o stratach poniesionych przez Siły Zbrojne w walkach na wschodzie kraju do zawarcia rozejmu z separatystami. Według niego, do 5 września zginęło 864 żołnierzy. Kolejnych 3215 odniosło rany różnego stopnia. Jeszcze 29 sierpnia podawano, że zginęło 789 żołnierzy ukraińskich.
4 września przedstawiciele sztabu separatystów ocenili, że tylko w sierpniu walczący z nimi żołnierze i ochotnicy utracili co najmniej 3,6 tys. zabitych i rannych. Uszkodzono lub zniszczono prawie 220 czołgów i ponad 480 pojazdów opancerzonych. Separatyści mieli też zestrzelić 14 samolotów i 10 latających bezzałogowców.
Ukraiński wywiad podaje z kolei szacunki strat wśród rosyjskich oddziałów operujących na Ukrainie. Opierając się na tych danych, Andriej Łysenko z ośrodka informacyjnego SNBO stwierdził 5 września, że Rosjanie utracili co najmniej 2 tys. zabitych. - Liczbę rannych należałoby przemnożyć przez cztery – powiedział Łysenko. Te dane wydają się jednak szczególnie mało wiarygodne.