Rosyjskie władze grożą Francji krokami prawnymi, jeżeli kontrakt o sprzedaży Mistrali zostanie anulowany.
Prawnicy Rosoboronexportu, pośredniczącego w procesie pozyskania Mistrali przez Wojenno-Morskij Fłot FR (WMF), otrzymali zadanie opracowania kroków prawnych, które zostaną podjęte, jeżeli Paryż zdecyduje się na wstrzymanie transferu okrętów. We wrześniu francuskie władze ogłosiły, że decyzja o dalszym losie kontraktu z połowy 2011 (Wkrótce znaczy... jutro, 2011-06-17) zostanie podjęta na przełomie października i listopada br., a jej charakter będzie uzależniony od stanowiska Rosji w sprawie konfliktu na wschodniej Ukrainie (Zagrożony kontrakt na Mistrale?, 2014-03-18).
Przedstawiciele rosyjskich władz ostrzegają, że w przypadku anulowania kontraktu z 2011, głównym poszkodowanym będzie francuskie DCNS. Producent zapłaci bowiem Rosjanom 1 mld euro (4 mld zł) z tytułu kar umownych. W rzeczywistości, Moskwa może jednak liczyć na znacznie wyższe odszkodowanie, nawet w wysokości około 3 mld euro (12 mld zł), jeżeli zdecyduje się na ubieganie m.in. o zwrot kosztów poniesionych podczas budowy i transportu do Francji rufowych części kadłubów Mistrali (Wodowanie rufy rosyjskiego Mistrala, 2013-06-27).
Rosjanie sugerują jednocześnie, że konsekwencje ewentualnej wolty Paryża może odczuć cały francuski przemysł zbrojeniowy. Odmawiając przekazania Mistrali, Francja może utracić reputację solidnego i godnego zaufania producenta uzbrojenia. To z kolei odbije się nie tylko na przyszłych przetargach, ale również na realizacji zawartych już lub wciąż negocjowanych porozumień. Jako przykład wymienia się możliwość rezygnacji przez Indie zakupu 126 samolotów wielozadaniowych Rafale i rozpisania nowego konkursu (Rafale w Indiach, 2014-06-12).