Od 10 października trwają poszukiwania śmigłowca Mi-8T, który zaginął na zachód od Tuwy na Syberii. Na jego pokładzie znajdowało się 12-14 osób.
Śmigłowiec Mi-8 ze specjalistami kompanii Strojłajn wystartował z Sorugu rankiem 10 października. Leciał do Kyzyłu. Według różnych źródeł, na jego pokładzie znajdowało się łącznie 12 lub 14 osób, w tym 5-6 członków załogi. Lot służył wykonaniu zdjęć pokrywy śnieżnej, co było potrzebne w analizach dalszej rozbudowy elektrowni Sajano-szuszenskoj. Pogoda była dobra.
Ostatni raz załoga nawiązała łączność ze służbami naziemnymi – poprzez telefon satelitarny – około godziny po starcie. Później komunikacja ze śmigłowcem została zerwana. Po kilku godzinach uznano go za zaginiony.
Tuż po ogłoszeniu zaginięcia Mi-8 przystąpiono do jego poszukiwań na zachód od Tuwy. Operacją kierują specjaliści z Ministerstwa ds. sytuacji nadzwyczajnych. Bierze w nich udział kilka śmigłowców Mi-8 oraz samoloty Be-200 i An-26. Na ziemi operuje blisko tysiąc poszukiwaczy używających około stu pojazdów.
Poszukiwania są bardzo trudne ze względu na warunki terenowe. Obszar jest górzysty i pełen głębokich jezior. Niektóre z nich już pokryły się lodem.
Do poszukiwań włączył się Roskosmos. Satelity, którymi dysponuje, wykonały serię zdjęć obszaru, na którym mógł zaginąć śmigłowiec. Według źródeł w Roskosmosie, zdjęcia dostarczyły rosyjskie satelity Resurs-P No 1 i Kanonus-W No 1 oraz białoruski BKA. Do 15 października obejmowały one powierzchnię 22,7 tys. km2. Cały obszar poszukiwań to ok. 70 tys. km2.
Pierwszym pilotem zaginionego śmigłowca był Adar-ool Makpakowicz Norbu, który wylatał ponad 8,4 tys. godzin. Drugim pilotem był Andriej Giennadowicz Sizow. Na Mi-8 wylatał on 1,3 tys. h.
Zaginiony śmigłowiec to Mi-8T nr rej. RA-24614, należący do Tuwińskich awiacionnych linii (Tuw Awia) z Kyzyłu. Został wyprodukowany w 1981 w Kazaniu. Przeszedł remont główny w maju 2011 w Nowosybirsku. Miał certyfikat zdatności do lotu do 4 czerwca 2015.