Na Półwyspie Jamał na Syberii rozbił się śmigłowiec Mi-2. Dwie osoby znajdujące się na jego pokładzie zginęły.
Wczoraj o 15:10 czasu lokalnego w jeziorze Kumalito w rejonie wioski Chanymiej-Wyngapurowskij w Jamalsko-Nenieckim obwodzie autonomicznym odnaleziono wrak śmigłowca Mi-2. Nad wodę wystawała część ogonowa, reszta kadłuba była w większości zatopiona. We wraku znaleziono ciała dwóch mężczyzn.
Oficjalnie nie wiadomo, dokąd leciał rozbity śmigłowiec i kto go pilotował. Lot był nieautoryzowany, nie został zgłoszony kontroli przestrzeni powietrznej. Nieoficjalnie wiadomo, że śmigłowiec należał do naczelnika jednego z oddziałów Gazpromnieftu, który zginął w katastrofie. Bazował w przemysłowej strefie Nojabrska. Drugą ofiarą jest prawdopodobnie pracownik lokalnej służby leśnej.
Według nieoficjalnych informacji, pilot śmigłowca próbował awaryjnie lądować po nieudanym starcie z brzegu jeziora. Start odbywał się w trudnych warunkach pogodowych. Prace śledcze w rejonie katastrofy przerwano z powodu burzy. Dziś będą kontynuowane.