Data otwarcia portu lotniczego Berlin-Brandenburg im. Willy’ego Brandta (BER) zostanie podana w połowie 2015.
Niedawne posiedzenie rady nadzorczej portu lotniczego Berlin-Brandenburg im. Willy’ego Brandta zaowocowało kolejną zmianą daty otwarcia. Prezes BER Hartmut Mehdorn mówi, że przybliżona data otwarcia BER będzie znana w połowie 2015, jednak realiści szacują, że port ruszy dopiero w drugiej połowie 2017. W najnowszym sprawozdaniu ze spotkania kadry zarządzającej BER można przeczytać, że podjęto już odpowiednie kroki, których celem jest dotrzymanie założonego terminu przez budowniczych, ekspertów i podwykonawców. Wykonanie każdego elementu planu ma być niezwłocznie komunikowane opinii publicznej.
Mehdorn, o którego odejściu wspomina się od pewnego czasu, nie traci optymizmu. W najnowszym sprawozdaniu dla rady nadzorczej postuluje dalszą rozbudowę berlińskiego portu. Według przekazanych przez niego informacji w początkowych latach działalności BER będzie w stanie obsłużyć tylko 22 mln pasażerów rocznie. Oznacza to, że przepustowość lotniska nie wystarczy do zaspokojenia potrzeb stolicy Niemiec – dotychczas porty Schoenefeld i Tegel obsłużyły już 28 mln osób. Natomiast według prognoz w 2015 z BER miało korzystać aż 31 mln podróżnych. Co więcej brakować będzie też niezbędnej infrastruktury – m.in. 25 stanowisk odprawy, parkingu dla samochodów i 2 podajników bagażowych.
W przyszłości Mehdorn zamierza powiększyć północny pirs i wybudować dodatkowe stanowiska dla samolotów. Mówi też o utworzeniu trzeciej drogi startowej, w południowej części lotniska. Łączny koszt budowy w/w przedsięwzięć to 187 mln euro (781 mln zł). Nie wiadomo jednak, czy będzie miał okazję do zrealizowania swoich planów. Kolejne opóźnienia w budowie BER mogą spowodować zmianę na stanowisku prezesa portu.
Dotychczas koszt budowy BER, szacowany wstępnie na 2,4 mld euro (10 mld zł), wyniósł już 5,4 mld euro (22,6 mld zł). Przewiduje się, że dodatkowe koszty mogą sięgnąć kolejne 3 mld euro (12,5 mld zł).