FAA zgodziła się na użycie do monitorowania rozwoju ognisk moskitów na Florydzie dwóch małych bezzałogowców. Będą one operować w bezpiecznej odległości od lotnisk w Key West i Miami.
Amerykańska FAA zgodziła się na użycie do monitorowania rozwoju ognisk moskitów na Florydzie dwóch małych bezzałogowców. Ich operatorem jest Florida Keys Mosquito Control District. Bezzałogowce będą latać nad zbiornikami stojącej wody, która sprzyja wylęganiu się tych nieprzyjaznych dla ludzi owadów (Bsl przeciw komarom, 2013-08-18).
Bsl mają operować w bezpiecznej odległości od lotnisk w Key West i Miami. Nie mają się do nich zbliżać bardziej niż na 5 mil. Będą latać nad obszarami między Sugarloaf Key i Key Largo.
Władze Florydy natrafiły jednak na nietypowe problemy. Mimo zgody FAA, na loty bsl nie chcą zgodzić się mieszkańcy Key West. Władze tego miasta wprowadziły całkowity zakaz lotów bezzałogowców, które mogłyby zagrozić popularnym tam śmigłowcom, które latają na podobnych wysokościach.
Naukowcy walczący z komarami stwierdzili, że na Florydzie żyje co najmniej 45 ich gatunków. Przenoszą one groźne dla ludzi choroby, takie jak malaria czy zapalenie opon mózgowych. Ich zwalczanie jest zatem ważnym zadaniem z punktu widzenia bezpieczeństwa regionu.