W czasie niedzielnych pokazów lotniczych w amerykańskim muzeum Old Rhinebeck Aerodrome, rozbiła się replika francuskiego myśliwca Nieuport 24 bis. Pilot zginął.
Old Rhinebeck Aerodrome kolekcjonuje oryginały i - przede wszystkim - repliki starych samolotów, motocykli i samochodów. Najbardziej interesującym dla zwiedzających są pokazy lotów lub jazdy tych maszyn.
Co weekend, między połową czerwca i października, muzeum urządza pokazy lotnicze. W tę niedzielę jednym z ich elementów była pozorowana walka powietrzna między repliką niemieckiego trójpłatowca, Fokkera DR1 a repliką francuskiego dwupłata, Nieuporta 24 bis. Według świadków, z niewyjaśnionych przyczyn ten drugi samolot wpadł w korkociąg i spadł. W związku z tym, że zderzenie z ziemią nastąpiło poza polem widzenia turystów, nawet głośny wybuch, a potem struga dymu wzięte były początkowo za element inscenizacji.
Samolot spadł w niewielkim lesie, niedaleko lotniska i przebiegającej opodal autostrady stanowej. Według informacji policji, pilot zmarł na miejscu, a szczątki samolotu strawił pożar. Na razie nie wiadomo, co było przyczyną wypadku.
Od 2001 w muzeum wydarzyło się już 5 wypadków. Żaden jednak nie zakończył się tak tragicznie, jak ostatni.