Na warszawskich targach Europoltech radomska Fabryka Broni pokazała dwie nowości, docelowy karabinek MSBS-5,56 w odmianie reprezentacyjnej oraz składane przyrządy celownicze do tej broni.
MSBS-5,56 jest konstrukcją o modułowej budowie, co umożliwia dostosowanie broni do specyficznych potrzeb odbiorcy, w tym przypadku Batalionu Reprezentacyjnego Wojska Polskiego. Żołnierze tej formacji przetestowali dostarczone im konstrukcje i zgłosili kilka uwag, które zostały uwzględnione przez konstruktorów Łucznika.
Reprezentacyjny MSBS-5,56 ma rękojeść napinania umieszczoną tylko z prawej strony, a przełącznik rodzaju ognia z lewej, co oznacza, że stał się bronią tylko dla praworęcznych. Wyposażono go w wydłużone łoże, jak też stałą, wydłużoną i wzmocnioną kolbę zakończoną stalowym trzewikiem. To, co rzuca się w oczy, to pokrycie grzbietowej szyny montażowej pasami miękkich osłon, umożliwiających bezproblemowe wykonywanie karabinkiem figur musztry paradnej.
Na odsłoniętych odcinkach szyny zamocowano swoiste kuriozum – wykonaną z metalu podstawę muszki i przeziernik, w obu przypadkach zabezpieczone osłonami. Choć wyglądają na normalne przyrządy celownicze i w ostateczności mogą pełnić taką rolę, zakładając skrajnie nienaturalny skład z MSBS-5,56, to jednak w rzeczywistości ich funkcja jest czysto dekoracyjna. Przedstawiciele batalionu reprezentacyjnego chcieli bowiem, aby karabinek wyglądał na broń bojową. Obrazu broni paradnej dopełnia chromowany nóż-bagnet.
Na warszawskich targach na karabinku MSBS-5,56 zadebiutowały też prototypowe mechaniczne przyrządy celownicze. Mają postać składanej podstawy muszki i nastawnego przeziernika, zamocowanych na szynie uniwersalnej. Powstały zgodnie z wymogami Wojska Polskiego jako zapasowe przyrządy celownicze dla nowych karabinków. Może się zdarzyć, że będą też podstawowymi, jeżeli żołnierz uzbrojony w MSBS-5,56 nie otrzyma optycznych lub optoelektronicznych urządzeń celowniczych.