US Air Force ogłosiły, że od 25 września używają uzbrojonego bezpilotowca MQ-9 Reaper. Do 11 października wykonał on już 12 misji bojowych. Dotąd ani razu nie użył uzbrojenia.
MQ-9 jest większy (rozpiętość 20 m) i cięższy (4,5 t) niż MQ-1 Predator. Ma dziewięć razy większy zasięg (5800 km), jest trzy razy szybszy (400 km/h), osiąga dwa razy większy pułap (15 km) i może przenosić więcej uzbrojenia - maksymalnie 4 pociski kierowane AGM-114 Hellfire i dwie bomby naprowadzane laserowo GBU-12 Paveway II. Poza tradycyjnymi dla bezpilotowców zadaniami rozpoznania, może atakować cele naziemne, wspierając z powietrza własne jednostki (jego wersja nieuzbrojona, używana przez NASA, nosi nazwę Altair).
USAF dysponują obecnie 9 bsl MQ-9. Dowództwo amerykańskich wojsk lotniczych jest z nich bardzo zadowolone, oceniając że stanowią duży postęp w stosunku do bsl poprzedniej generacji. Gen. Gary North, dowódca US Central Command Air Forces, powiedział że bezpilotowce doskonale uzupełniają załogowe samoloty używane w misjach bojowych USAF - w Iraku i Afganistanie. MQ-9 na stałe bazują w bazie Creech, gdzie szkoleni są piloci i operatorzy wyposażenia pokładowego.
Reaper wykonuje w Afganistanie przeciętnie jedną misję dziennie.