Po tym jak ukraiński minister spraw wewnętrznych rozwiązał rotę milicji ługańskiej Tornado, jej członkowie zabarykadowali się w bazie w Siewierodoniecku. Stamtąd ostrzelali bsl sił rządowych.
18 czerwca minister spraw wewnętrznych Arsen Awakow podpisał zarządzenie o rozformowaniu wydzielonej roty milicji ługańskiej Tornado. Jej członkowie byli oskarżani o zabójstwa, tortury, pobicia i porwania. Wcześniej o rozwiązanie rot Tornado i Czernichow wystąpił gubernator obwodu ługańskiego Giennadij Moskal. Uzasadniał to tym, że obie roty nie są kontrolowane przez MSW i przekształciły się w grupy przestępcze.
17 czerwca główny prokurator wojenny Anatolij Matios poinformował o zatrzymaniu 8 (według niektórych źródeł – nawet 12) członków roty Tornado. Wśród nich był, pięć razy sądzony za różne przestępstwa, dowódca roty, Rusłan Oniszczenko. Zatrzymań dokonano w Kijowie, Lwowie, Dniepropietrowsku i Siewierodoniecku. Według Oniszczenki, zatrzymani dokonywali przestępstw w Priwole w obwodzie Ługańskim.
Rota Tornado powstała na Zaporożu jako jednostka ochotnicza we wrześniu ub.r. na bazie batalionu Szachtiorsk. Ten został wcześniej rozformowany przez ministra Awakowa za maruderstwo. Od czerwca 2014 uczestniczył w walkach w rejonie wioski Pieski i w boju o wieś Marinka.
Po decyzji o rozformowaniu Tornada, jego członkowie nie pozwolili się rozbroić i zabarykadowali w tymczasowej bazie w jednej ze szkół w Siewierodoniecku. Wokół szkoły znajduje się pole minowe, a bojownicy dysponują dużą ilością broni i amunicji. Liczebność grupy szacuje się na 100 członków zarejestrowanych jako milicjanci oraz ok. 70 wspierających ich ochotników. 18 czerwca ostrzelano bezzałogowiec należący do MSW, dokonujący rozpoznania sytuacji w bazie Tornada.
Zastępca (obecnie p.o.) dowódcy Tornada, Nikołaj Cukur powiedział w telewizji 112, że członkowie roty po rozformowaniu czekają na wskazanie nowego miejsca dyslokacji. – Nie możemy pozwolić się rozformować bez gwarancji bezpieczeństwa. Choćby dlatego, że dane na nasz temat mają prorosyjscy separatyści. Na razie inwentaryzujemy broń i planujemy zmiany kadrowe – powiedział Cukur.
Słowom Cukura zaprzeczył doradca Awakowa, deputowany Rady Najwyższej Anton Gieraszczenko. – Mamy decyzję sądu o zwrocie legalnym władzom bazy, w której stacjonuje Tornado - powiedział. - Ale utraciliśmy kontrolę nad rotą.