Dwaj marynarze zginęli w pożarze okrętu ZOP Floty Oceanu Spokojnego WMF Marszał Szaposznikow na Morzu Japońskim. Informację oficjalnie potwierdziło dowództwo WMF.
Pożar wybuchł w nocy z 17 na 18 września w jednym z przedziałów maszynowni okrętu powracającego z ćwiczeń. Po opanowaniu ognia, okręt powrócił do bazy w towarzystwie jednostki ratowniczej. Według oficjalnych informacji, przyczyną pożaru była usterka techniczna. Nieoficjalnie wiadomo, że chodzi o wyciek paliwa na komorę spalania jednej z turbin. Gaszenie pożaru trwało ok. 8 godzin.
Jeden z marynarzy, którzy zginęli w pożarze był żołnierzem kontraktowym, drugi z poboru. Pierwszy, Wasilij Borisow, zginął w efekcie poparzeń, drugi, Nikołaj Klimanow, zatruł się spalinami.
Nieoficjalnie eksperci podkreślają, że żołnierze z poboru są bardzo słabo wyszkoleni, zaś stan rosyjskich okrętów jest fatalny. Prawie wszystkie mają ponad 20 lat, a na ich remont, a tym bardziej modernizację, nie ma środków.
Naprawa szkód po pożarze na BPK Marszał Szaposznikow ma kosztować - według rosyjskiej prokuratury - 15 mln rubli. Według źródeł w WMF, okręt pozostaje sprawny i może być użyty operacyjnie. Napęd pozostaje sprawny.
Fregata ZOP Marszał Szaposznikow weszła do uzbrojenia Floty ZSRS na przełomie 1985 i 1986. Pod koniec lat 1980. przepłynęła przez Ocean Indyjski na Zatokę Perską, gdzie służyła przez kilka lat (według danych WMF, chroniła 19 konwojów). W ostatnich latach brała udział w wizytach WMF w bazach US Navy na Hawajach. Załogę okrętu stanowi 220 ludzi.