W Brighton w Wielkiej Brytanii odbyły się wyścigi latających bezzałogowców. Sterowali nimi operatorzy z okularami pokazującymi obraz z bsl.
Wczoraj w brytyjskim Brighton w Sussex, na opuszczonej farmie odbyły się wyścigi latających bezzałogowców – International Drone Day. Pomysł takich zawodów pochodzi z USA, gdzie podobna rywalizacja odbywa się od kilku lat. Zawodnicy sterują małymi bezzałogowcami posługując się okularami, które transmitują obraz z umieszczonych na nich kamer. Wirtualnie mogą więc czuć się, jakby sami lecieli wyznaczoną pylonami trasą.
Rywalizujące bsl latają z prędkością ok. 100 km/h. Zawody obserwują setki kibiców. Organizatorzy spodziewali się 10-15 zawodników, a pojawiło się ich blisko 70.
Głównym problemem organizatorów jest zapewnienie bezpieczeństwa. Pomagają w tym dziesiątki wolontariuszy, którzy starają się panować na emocjami zawodników i obserwatorów. Organizatorzy zdają sobie bowiem sprawę z tego, że jakikolwiek wypadek może wpłynąć na zaostrzenie i tak bardzo rygorystycznych przepisów dotyczących używania bsl w przestrzeni publicznej.