Altair


Autoryzacja


Resetuj hasło

Ostatnia szansa Alitalii

Lotnictwo cywilne, Strategia i polityka, 24 września 2008

Administrator narodowego przewoźnika lotniczego Włoch, wezwał do ostatniego już przetargu na wykup udziałów Alitalii. Termin składania wniosków upływa 30 września. Jeżeli linia nie uzyska wsparcia finansowego, już za kilka dni przestanie działać.

Podstawową przyczyną problemów Alitalii jest niekorzystny współczynnik liczby pracowników do liczby samolotów. Razem ze spółkami-córkami, przewoźnik zatrudnia 25 tys. osób. Tymczasem cała flota liczy jedynie 181 samolotów / Zdjęcie: Adrian Pingstone

Augusto Fantozzi, administrator znajdującej się od końca sierpnia wstanie bankructwa Alitalii (co pozwala na uniknięcie ściągania wierzytelności), wezwał wszystkie zainteresowane podmioty do wysłania ostatecznych ofert, w sprawie wykupu linii, w terminie do 30 września.

Data ta nie jest przypadkowa. Obecny stan finansów Alitalii w praktyce wyklucza możliwość kontynuowania działalności w październiku, z powodu braku paliwa, zaś włoskie władze lotnicze chciały odebrać przewoźnikowi licencję na przewóz pasażerów od 26 września. Fantozziemu udało się jednak wynegocjować kilka dni zwłoki.

Alitalia to przedsiębiorstwo, które od początku istnienia, w 1946 tylko raz, w 1998, zanotowała zysk netto. Jej istnienie przez pół wieku było dotowane przez głównego udziałowca przedsiębiorstwa, włoski rząd, posiadający obecnie 49,9% udziałów. W ostatnich latach kryzys pogłębił się. Zadłużenie prawdopodobnie przekroczyło już 1,5 mld Euro.

Od 2003 trwały rozmowy z Air France-KLM, w sprawie wykupu linii. Ostatecznie, w kwietniu 2008, z powodu sprzeciwu związków zawodowych i nowego premiera Włoch, Silvio Berlusconiego, transakcja nie doszła do skutku (zobacz: Alitalia dla Aerofłotu?).

Przejęciem linii lotniczej zainteresowała się Lufthansa, British Aerospace, a nawet Aerofłot, jednak rozmowy z tymi podmiotami nie zakończyły się sukcesem - władze w Rzymie stale opowiadały się za tym, by Alitalia pozostała w rękach rodzimego kapitału. Według prasowych doniesień torpedowały negocjacje z zagranicznymi inwestorami.

Latem nowopowstała Compagnia Aerea Italiana, spółka włoskich inwestorów, złożyła propozycje wykupu linii. Niestety, CAI wycofała się z propozycji 18 września, po tym, jak propozycję wykupu odrzuciły kolejno 6 z 9 central związkowych Alitalii. Związkowcy sprzeciwili się zwolnieniu 3 tys. osób (na 18 tys. zatrudnionych) i wydłużeniu czasu pracy. Stwierdzili również, że CAI nie gwarantuje przetrwania przedsiębiorstwa. Silvio Berlusconi nazwał taką postawę związkowców nieodpowiedzialną, i nie liczącą się z interesem narodowym.

By przedłużyć okres znajdowania włoskiego inwestora, rząd pożyczył przewoźnikowi 475 mln euro (zobacz: Kroplówka dla Alitalii), co teoretycznie powinno pozwolić na przetrwanie około roku. Nie wystarczyło. Alitalia traci dziennie 1,5 mln euro i jest w przededniu finansowego załamania i natychmiastowego przerwania działalności.

Być może włoski rząd będzie jednak zmuszony do skorzystania z zagranicznych ofert (związki zawodowe odrzucają możliwość powrotu oferty CAI). Trzej najwięksi, potencjalni kupcy - Air France-KLM, British Airway i Lufthansa - zachowują na razie wstrzemięźliwość, jasnym jest jednak, że będą próbowali wejść na rynek włoski i przejąć siatkę połączeń Alitalii, o czym wielokrotnie wspominali w przeszłości.


Powiązane wiadomości


Drukuj Góra
www.altair.com.pl

© Wszelkie prawa zastrzeżone, 2007-2024 Altair Agencja Lotnicza Sp. z o. o.