Wbrew styczniowym zapowiedziom gen. bryg. Jaya H. Lindella, odpowiedzialnego za odbudowę afgańskich wojsk lotniczych, do tego kraju trafi nie 20 nowych C-27J, ale 18 używanych G.222.
Lindell podał informację o rozpoczęciu dostaw pierwszych nowych samolotów transportowych od 2009. Mają one zastąpić 5 maszyn rodziny An-26, których zaopatrzenie nastręcza ogromnych problemów. Ku zaskoczeniu zebranych na konferencji dziennikarzy, amerykański generał stwierdził, że władze USA sfinansują zakup 20 nowych C-27J (zobacz: C-27J dla Afganistanu). Szybko jednak okazało się, że informacja ta nie jest ścisła. Waszyngton skłonny był bowiem jedynie do opłacenia zakupu maszyn używanych – starszego brata Spartana, G.222.
Już wczesną wiosną na lotnisku w Pizzie, wykorzystywanym przez 46 Brygadę Transportową, zgromadzono 24 z 46 posiadanych przez Aeronautica Militare samolotów tego typu (Włosi zastąpią je C-27J). Miały być one wyremontowane przez Alenię Aeronautica i sprzedane (jeden do Nigerii, reszta do Afganistanu). Ostatecznie Amerykanie zdecydowali o przekazaniu władzom wojskowym w Kabulu 18 egz. tych samolotów, z których 2 egz. mają być przeznaczone do przewozu vipów. W trakcie remontu, ma w nich zostać dodatkowo przeprowadzona częściowa modernizacja awioniki i wybranych systemów pokładowych.
Wszystkie koszty tego procesu opłacą amerykańscy podatnicy. Departament Obrony USA poinformował, że podpisał z amerykańską filią włoskiego przedsiębiorstwa, Alenia North America, kontrakt na dostawę samolotów, wraz pakietem szkoleniowym, części zamiennych i zapewnieniem rocznego okresu wsparcia serwisowego, ze strony techników Alenii.
Wartość umowy nie może przekroczyć 287 mln USD. Pierwsze maszyny trafią do odbiorcy w połowie 2009, ostatnia w 2011.