Z kilkudniowym opóźnieniem amerykańska Defense Security Cooperation Agency poinformowała o przekazaniu do Kongresu USA dokumentów, dotyczących ewentualnej sprzedaży Izraelowi 75 samolotów F-35 za ok. 15 mld USD.
Izrael przystąpił do programu F-35 (JSF) w 2003, jako uczestnik współpracy w zakresie bezpieczeństwa. Dopiero w 2006 rozpoczął starania o uzyskanie statusu partnera przemysłowego.
Władze w Tel-Awiwie starają się pozyskać docelowo ok. 100 samolotów tego typu, dla zastąpienia starszych wersji F-16. Pierwotnie pierwsze dostawy miały mieć miejsce w 2014. Obecnie przedstawiciele obu stron twierdzą jednak, że możliwe jest skrócenie tego terminu o 2 lata. Gdyby do tego doszło, Izrael stałby się prawdopodobnie pierwszym zagranicznym odbiorcą Lightningów.
Z przekazanych kilka dni temu dokumentach dla kongresu wynika, że Izrael chce pozyskać 25 standardowych maszyn wersji A (CTOL), zapisując w umowie opcję na kolejne 50 egz., nie precyzyjną jednak, czy będą to samoloty pierwszej transzy dostaw, czy model B, czyli STOVL - krótkiego startu i pionowego lądowania.
W przypadku wykorzystania wszystkich możliwości kontraktu, jego wartość może osiągnąć 15,2 mld USD. Jest to suma wielokrotnie wyższa, niż planowano kilka lat temu (ok. 100 samolotów za 5 mld USD). Z drugiej jednak strony można zakładać, że kwoty na zakup F-35 będą pochodziły z amerykańskiej, bezzwrotnej pomocy wojskowej, które osiąga oficjalnie ok. 3 mld USD rocznie.