Kanadyjski koncern podał do publicznej wiadomości szczegóły planu naprawczego na najbliższe 5 lat.
Borykający się z problemami finansowymi Bombardier ujawnił plan naprawczy. W ciągu 5 lat przedsiębiorstwo z Kanady ma stać się dochodowe. Pierwszym krokiem w tym kierunku będzie zmniejszenie kosztów wewnętrznych i dostaw (Finansowe problemy Bombardiera , 2015-10-30).
Z tego powodu prace niewymagające wysokich kwalifikacji wykonywane będą nie jak dotychczas w Kanadzie i Irlandii Pn., ale w Meksyku, Maroku i Indiach. Prowadzone będą także negocjacje z dostawcami w sprawie uzyskania upustów w zamian za długotrwałe zobowiązania hurtowych zakupów.
Podstawowym celem będzie płynne wprowadzenie do eksploatacji samolotów komunikacyjnych CSeries i dokończenie rozwoju odrzutowca klasy biznes Global 7000. W następnym roku wytwórnię w Montrealu opuścić ma 15-20 CS100, po uzyskaniu Certyfikatu Typu przed końcem br.
W 2017 tempo produkcji CSeries wzrośnie do 30-35, m. in. dzięki przyznaniu Certyfikatu Typu dla CS300. Ilość dostarczanych CSeries ma wzrosnąć do 45-55 w 2018 i 75-85 w 2019. W 2020 Bombardier ma wyprodukować 90-120 CS100 i CS300.
Jednocześnie Kanadyjczycy mają aktywnie promować swoje wyroby, zachęcając do ich kupna duże linie lotnicze. Zainteresowanie CSeries potwierdziły niedawno United Airlines.
Z kolei dział samolotów biznesowych ma skupić się na sprzedaży bezpośredniej, co pozwoli obniżyć prowizje dla lokalnych dealerów. Polepszona zostanie też jakość obsługi posprzedażnej. Oprócz tego więcej uwagi poświęcone ma być działowi zajmującemu się sprzedażą samolotów używanych.
Dzięki opisanym zmianom w 2020 Bombardier ma odnotować dochody na poziomie 25 mld USD (ponad 100 mld zł). Dwa dopracowane produkty – CSeries i Global 7000 – mają zapewnić Kanadyjczykom zysk przez kolejne dwie dekady (Rekord prędkości Challengera 350, 2015-11-13, Rozpoznawcze Bombardiery dla ZEA, 2015-11-10).