Dziś rano z lądowiska Sosny bazy turystycznej Swiazist koło wioski Łosiewo pod St. Petersburgiem wystartowały dwa śmigłowce – Bell 429 i Eurocopter (Airbus Helicopters) AS350 (początkowo media podawały, ze był to Robinson R66). Lot i jego trasa nie były zgłoszone kontrolerom przestrzeni powietrznej. Ok. 9:20 pilot Bella zawiadomił służby ratownicze o upadku Eurocoptera do jeziora Suchodolskoje. Do katastrofy doszło najprawdopodobniej kilkanaście minut wcześniej.
W akcji ratowniczej wzięły udział dwie jednostki lokalnej straży pożarnej, w tym nurkowie. Ratownicy ustalili, że wrak znajduje się 6-8 m pod wodą kilkadziesiąt metrów od brzegu. Szczątki znaleziono w rejonie wioski Olchowka w obwodzie leningradzkim.
Na pokładzie AS350 znajdowały się dwie osoby. Ich zwłoki pozostały we wraku. Byli to (podobnie jak piloci Bella) mieszkańcy Moskwy: 56-letni Nikołaj Biernatow i 39-letni Kiriłł Wirachowskij. Biernatow był bardzo doświadczonym pilotem (także instruktorem) śmigłowców, z nalotem przekraczającym 10 tys. h. Latał na Mi-2, Mi-8 różnych wersji, Mi-24, Robinson R44, Eurocopter AS350 różnych wersji i Bell 429.
Powodem katastrofy był najprawdopodobniej błąd pilota. Według świadków, śmigłowiec wykonując niebezpieczne manewry zaczepił o przewody linii energetycznej. Inni świadkowie mówią o zahaczeniu wirnikiem o drzewa.
Rozbity śmigłowiec to Eurocopter (Airbus Helicopters) AS350B-3 Ecureuil nr rej. RA-07259. Był własnością prywatną.