Na ostatniej konwencji amerykańskiego stowarzyszenia producentów lotniczych NBAA, zaprezentowano najnowszy samolot, powstały na bazie pierwszego seryjnie produkowanego statku powietrznego USA, Wright Model B.
Wright Model B był pierwszym masowo produkowanym samolotem w USA, występującym w wersji wojskowej - jako samolot treningowy i rozpoznawczy - oraz cywilnej. Łącznie zbudowano ok. 100 samolotów tego typu. Do dzisiaj przetrwały w muzeach 3 egz. Nie są to jednak maszyny oryginalne, a zmodernizowane przez użytkowników (zmiany polegały na zamontowaniu w okresie eksploatacji m.in. mocniejszych silników czy przebudowaniu systemu sterowania).
W związku z tym w 1973, grupa entuzjastów zdecydowała się na stworzenie latającej repliki maszyny pionierów amerykańskiego lotnictwa. Po kilku latach prac projektowych (nie zachowały się plany oryginalnych samolotów) i montażowych, zbudowano replikę Modelu B.
Nie była to jednak maszyna, stanowiąca idealne odwzorowanie pierwowzoru. Wymogi bezpieczeństwa i pokazów lotniczych, zmusiły do wprowadzenia licznych zmian. Płatowiec został nieznacznie powiększony i wykonany z bardziej wytrzymałych materiałów - oryginał był konstrukcją ultralekką i mógł latać tylko przy idealnych warunkach pogodowych. Tymczasem na pokazach lotniczych replika musiała wykonać loty nawet przy stosunkowo silnym wietrze czy dużej wilgotności. Zmieniono również silnik. Zamiast 35-konnej jednostki napędowej, wykorzystano nowoczesnego Lycominga o mocy 225 KM, co zapewniło znaczny wzrost prędkości maksymalnej (z 60 do 100 km/h) i pułapu. Samolot wzbił się w powietrze w 1982 i lata do dzisiaj.
Parę lat temu stowarzyszenie Wright Model B Flyer - powstałe z grona inicjatorów budowy repliki - zdecydowało się na stworzenie kolejnej maszyny. W założeniu miał to być stosunkowo nowoczesny i jeszcze bardziej bezpieczny samolot, przystosowany do transportu w standardowych kontenerach - ma być pokazywany nie tylko w USA, ale i za granicą. Jednocześnie będzie obsługiwany tylko przez dwie osoby, a przygotowanie do lotu ma trwać nie więcej niż 1 h.
W prace zaangażowało się kilkudziesięciu wolontariuszy, a koszty zakupu podzespołów pokryło NBAA. Ostatecznie powstał samolot o konstrukcji, opartej o aluminiową kratownicę (stąd nazwa Silver Bird), mniejszych wymiarach niż oryginał i ze skrzydłami zapożyczonymi z Pipera Cuba, które - w odróżnieniu od lekkich skrzydeł braci Wright - mają doskonałe charakterystyki lotu z małymi prędkościami, co jest niezbędne z punktu widzenia bezpieczeństwa.
Nowy samolot powinien odbyć pierwszy lot na początku 2009.