SJ30, najszybszy lekki odrzutowiec dyspozycyjny świata pobił nowy rekord. Przeleciał z Londynu do Dubaju w nieco ponad 7 h. Ma to pomóc w promocji i sprzedaży maszyny.
SJ30, jeszcze jako produkt amerykańsko-tajwańskiej Sino Swearingen Aircraft, uzyskał pod koniec 2005 certyfikaty, dopuszczające do lotów (po 12 latach prac i zainwestowaniu 700 mln USD). Trudności finansowe z uruchomieniem produkcji spowodowały jednak, że do tej pory samolot został sprzedany w 2 egz. Oba trafiły zresztą do osób bezpośrednio powiązanych z producentem...
By uratować spółkę przed bankructwem, w ubiegłym roku prywatna grupa inwestycyjna Emivest z Dubaju wykupiła 80% udziałów, a niedawno przekazała dodatkowy 1 mld USD na przygotowanie produkcji seryjnej. Odtąd przedsiębiorstwo występuje pod nazwą Emivest Aerospace.
O ile pieniądze powinny pozwolić na rozpoczęcie montażu w zakładach, w teksańskim San Antonio, problemem jest portfel zamówień. Teoretycznie wynosi on aż 300 egz., jednak wielu kupców zostało zniechęconych przedłużającym się oczekiwaniem na seryjne maszyny, inni wycofują się w okresie kryzysu gospodarczego.
W związku z tym, że najwięcej zadeklarowanych i potencjalnych klientów znajduje się na Bliskim Wschodzie, to właśnie tam producent stara się najlepiej zaprezentować swoją konstrukcję. Już rok temu SJ30 pobił pierwszy z rekordów prędkości, lecąc z Teksasu do Dubaju, na miejscowe targi lotnicze. 10 listopada samolot pobił kolejny rekord. Tym razem z Londynu, również na targi, tym razem Middle East Business Aviation (MEBA) 2008.
Za sterami zasiadł Hamish Harding, prezes Action Aviation, największego potencjalnie przyszłego właściciela SJ30, który złożył wstępne zamówienia aż na 159 samolotów i ma udziały w Emivest. Razem z nim leciał Bryan Dennison, pilot fabryczny Emivest.
Samolot pokonał łącznie 5380 km, w czasie 7h i 7 minut, włączając w to międzylądowanie w Stambule, co zajęło 41 minut. Średnia prędkość wyniosła 756,4 km/h, a po odliczeniu czasu spędzonego w Turcji, ok. 825 km/h, co oznacza, że piloci przez większość czasu podróży musieli lecieć z prędkością zbliżoną do maksymalnej (ok. 900 km/h.), przekraczając znacznie prędkość ekonomiczną (ok. 810 km/h).
Nowy rekord został niedawno zatwierdzony przez amerykańskie władze lotnicze.