Wczoraj w południe śmigłowiec AS 332 Super Puma szwajcarskich wojsk lotniczych startował z lądowisko na przełęczy św. Gotarda (Gotthardpass, ponad 2100 m npm) w Alpach. Na jego pokładzie znajdowało się dwóch pilotów i mechanik. Tuż po starcie śmigłowiec runął na ziemię i całkowicie rozbił.
Według świadków śmigłowiec prawdopodobnie zaczepił wirnikiem o przewody energetyczne. Okazało się, że w katastrofie zginęły dwie osoby. Trzecia jest poważnie ranna. Szwajcarskie ministerstwo nie podaje dalszych szczegółów do czasu zakończenia wstępnego postępowania wyjaśniającego przyczyny katastrofy, jednak wykluczyło, że mogła nią być awaria techniczna, czy błąd systemowy.
Śmigłowiec startował spod hotelu St Gotthard Hospice, dokąd przywiózł czterech członków francuskich oficerów i towarzyszący im personel szwajcarski. Francuzi są uczestnikami 2-dniowej, rutynowej misji w ramach Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie (OBWE). Biorą udział w kontroli szwajcarskich instalacji wojskowych.
Rozbity śmigłowiec to Aerospatiale AS332M1 Super Puma szwajcarskich wojsk lotniczych. Do wczoraj dysponowały one 27 maszynami tego typu. Rutynowe operacje lotnicze szwajcarskich Super Pum zostały wznowione już dzisiaj rano.