Dziś o 5:25 z pasa startowego nr 20 lotniska Adler w Soczi wystartował samolot pasażerski Tu-154B należący MO FR. Miał lecieć do bazy Hmejmim w syryjskiej Latakii. Na jego pokładzie znajdowały się 92 osoby – 8 członków załogi i 84 pasażerów. Kilka minut po starcie, o 5:27 samolot zniknął z ekranów radarów. Służby poszukiwawczo-ratownicze rozpoczęły jego poszukiwanie. W akacji uczestniczyły 4 jednostki nawodne i 5 śmigłowców.
Fragmenty wraku znaleziono ok. 1,5 km od wybrzeża Morza Czarnego. Wkrótce ratownicy wyłowili z wody pierwsze ciało ofiary katastrofy. Okazało się, że nie ma szans, by ktokolwiek z pasażerów lub członków załogi Tu-154 przeżył. Do działań poszukiwawczych włączono ponad 40 ratowników i płetwonurków z oddziału Centrospas i ośrodka Lider, którzy przybyli do Soczi na pokładzie samolotu Ił-76 Ministerstwa ds. sytuacji nadzwyczajnych. Używają oni m.in. aparatów podwodnych Falcon.
Rozbity samolot leciał z Czkałowskiego pod Moskwą, a w Soczi lądował dla uzupełnienia paliwa. Na jego pokładzie znajdowało się 64 członków zespołu im. Aleksandrowa (miał on wystąpić z koncertem dla członków rosyjskiego kontyngentu wojskowego w Syrii), 9 dziennikarzy – z telewizji Pierwyj Kanał, NTW i Zwiezda, 8 żołnierzy, 2 urzędników cywilnych, dyrektor międzynarodowej organizacji Sprawiedliwaja Pomoszcz Elizabeta Glinka (nazywana Doktor Liza) oraz 8 członków załogi z dowódcą – majorem Romanem W. Wołkowem. Wołkow był doświadczonym pilotem, z nalotem równym 3 tys. godzin.
Nie wiadomo, co było przyczyną katastrofy. Pogoda w rejonie Soczi była dobra, więc jako podstawowe możliwości rozpatrywane są przyczyny techniczne lub błąd załogi. Poważnie brany pod uwagę jest też zamach terrorystyczny. Sprawę bada państwowa komisja powołana przez premiera Dmitrija Miedwiediewa.
Rozbity samolot to pasażerski Tu-154B-2 nr rej. RA-85572, nr ser. 83A-572. Wyprodukowano go w 1983 w wytwórni KuAPO w Kujbyszewie (obecnie Awiakor), a ostatni (trzeci w swojej historii) remont przeszedł w grudniu 2014. Należał do 223. Oddziału lotniczego MO FR.