Od dwóch tygodni trwa zgrupowanie poligonowe wojsk obrony przeciwlotniczej. Na plażach między Ustką a Jarosławcem ćwiczy ponad 200 żołnierzy 11. Lubuskiej Dywizji Kawalerii Pancernej.
- Wykonujemy zadania ogniowe zarówno w dzień jak i w nocy. Podczas strzelań w warunkach nocnych wykonywanych do zdalnie starowanego manewrującego celu wielokrotnego użytku Szogun perfekcyjne wykonanie wszystkich czynności wymaga szczególnej uwagi. Czas odgrywa tutaj kluczową rolę i każdy najmniejszy nawet błąd może skończyć się w najlepszym razie niewykonaniem zadania ogniowego. Mimo to bezpieczeństwo szkolonych jest najważniejsze i nie możemy pozwolić sobie na żadne odstępstwa w tym względzie – powiedział dowódca 1. baterii przeciwlotniczej, 10. Brygady Kawalerii Pancernej, kpt. Leszek Drab.
Zasady te obowiązują niezależnie od tego jakiego typu uzbrojenie jest używane. Nie jest ważne, czy wykonuje się strzelania z użyciem PPZR Grom, czy też zadania ogniowe z samobieżnych przeciwlotniczych zestawów artyleryjsko rakietowych ZSU-23-4MP Biała lub podwójnie sprzężonych armat ZU-23-2 zamontowanych na podwoziu Star 266OP Hibneryt.
- Żołnierze dywizjonów z 10.BKPanc. oraz 17. Wielkopolskiej Brygady Zmechanizowanej robią po prostu swoje - wykonują zadania na takim poziomie do jakiego nas przyzwyczaili – podsumował koordynujący szkolenie z ramienia dowódcy dywizji zastępca dowódcy zgrupowania szef OPL, płk Adam Luzyńczyk.
W przyszłym tygodniu żołnierzy szkolących się na usteckim poligonie czeka trening systemowy Gambit-17. - Nadmorskie szkolenie to nie tylko zadania ogniowe i taktyka. Zgranie systemu dowodzenia i kierowania obroną powietrzną jest rzeczą równie istotną. Podczas treningu wykorzystujemy zautomatyzowany system dowodzenia Łowcza-Rega, który pozwala na przekazanie informacji o celach powietrznych, a także kierowanie ogniem w czasie rzeczywistym. Oprócz tego doskonalimy umiejętności żołnierzy podczas prac w systemie planszetowo-fonicznym, wszystko po to by być gotowym na każdą ewentualność. Nawet w warunkach zakłóceń mój dywizjon musi zapewnić skuteczną osłonę przeciwlotniczą walczących pododdziałów – podsumował udział w treningu dowódca dywizjonu z 10.BKPanc., ppłk Piotr Jaraczewski.
Na podstawie informacji por. Tomasza Frąckiewicza, 11. LDKPanc.