Altair


Autoryzacja


Resetuj hasło

Koreańskie rakiety balistyczne

Strategia i polityka, Marynarka wojenna, 17 kwietnia 2017

15 kwietnia podczas defilady z okazji 105 rocznicy urodzin Kim Ir Sena – pierwszego przywódcy Koreańskiej Republiki Ludowo-Demokratycznej (KRLD, Korea Północna), którą obecnie rządzi jego wnuk – Kim Dzong Un, po raz pierwszy zademonstrowano rakiety balistyczne przeznaczone do wystrzeliwania z okrętów podwodnych. Państwowa telewizja pokazała je jeszcze przed oficjalną defiladą. To zmodernizowane wersje rakiety Pukkuksong-1, których testy rozpoczęły się pod koniec 2014.

Podczas defilady w stolicy Korei Północnej – Pjongjangu po raz pierwszy pokazano publicznie rakiety balistyczne Pukkuksong przeznaczone do wystrzeliwania z okrętów podwodnych

Rakiety Pukkuksong-2 mogą przenosić głowice z ładunkami jądrowymi. Według analityków, Pukkuksong-1/2 to kopie irańskiej rakiety Sejjil. Według niektórych źródeł, Pukkuksong-2 to lądowa wersja rakiety przeznaczonej do wystrzeliwania z okrętów podwodnych.

Następnego dnia rano (czasu lokalnego) Korea Północna wystrzeliła rakietę balistyczną bazowania lądowego niewiadomego typu. Jej start nastąpił z poligonu w pobliżu bazy okrętów podwodnych w Sinpo. Według obserwatorów zagranicznych, test zakończył się niepowodzeniem – rakieta wkrótce po starcie wpadła do wody. Źródła koreańskie mówią z kolei o spełnieniu wymagań stawianych przed realizującymi test.

Defilada w Pjongjang była okazją do demonstracji siły Korei Północnej poprzez pokazanie kilkunastu rakiet balistycznych różnych typów

Przed obchodami rocznicowymi dochodziło do ostrych spięć pomiędzy władzami Korei Północnej a administracją USA. Ta ostatnia informowała o przygotowaniach do kolejnej próby jądrowej prowadzonych przez Koreańczyków. By wywrzeć presję i zapobiec testowi, w kierunku wybrzeża KRLD Amerykanie skierowali lotniskowcową grupę uderzeniową z USS Carl Vinson (CVN 70) oraz atomowe okręty podwodne uzbrojone w pociski samosterujące Tomahawk. Ostatecznie do północnokoreańskiej próby jądrowej nie doszło – nie wiadomo, czy pod wpływem nacisków USA, czy z innych powodów.

W okresie największego napięcia w skonfliktowanej z KRLD Republice Korei (Korei Południowej) 3-dniową wizytę rozpoczął wiceprezydent Mike Pence. Wizyta w Seulu i bazach wojskowych ma być demonstracją wsparcia dla sąsiadów Korei Północnej. Przy okazji okazało się, że Republika Korei ostro protestuje przeciwko działaniom USA mogącym doprowadzić do konfliktu zbrojnego. Pence wizytą w Korei Południowej rozpoczął 10-dniową podróż po Azji Południowo-wschodniej.


Drukuj Góra
www.altair.com.pl

© Wszelkie prawa zastrzeżone, 2007-2024 Altair Agencja Lotnicza Sp. z o. o.