10 specjalnie wyposażonych samolotów pełni dziś – w dniu Święta pracy – dyżur, by interweniować w przypadku problemów z pogodą w rejonie Moskwy. Chociaż prognozy przewidują, że niebo nad stolicą Rosji będzie zachmurzone w niewielkim stopniu, to nie można wykluczyć lokalnych opadów. Dysponujący odpowiednim sprzętem specjaliści monitorują więc sytuację w promieniu kilkuset kilometrów od Moskwy, by w wypadku konieczności wezwać na pomoc samoloty z grupy specjalnej. Mają one pełnić dyżur do późnego wieczora.
W skład grupy wyznaczonej do interweniowania w wypadku zagrożenia deszczem wchodzą odpowiednio przebudowane samoloty typu An-12, An-26 i Jak-42. Mają one w razie potrzeby rozpylać ekologiczne czyste środki rozpraszające chmury, w tym jodek srebra i pył cementowy. Ich loty zaplanowane są tak, by w żaden sposób nie wpływać na normalny ruch samolotów komunikacyjnych w rejonie podmoskiewskich lotnisk.
Użycie lotnictwa do dbania o odpowiednią pogodę w czasie świątecznych uroczystości w Moskwie i jej okolicach ma wieloletnia historię. Specjalne grupy są używane w Dniu Zwycięstwa (9 maja), Dniu Rosji (12 czerwca, obchodzony od 1992) i Dniu Miasta (pierwsza lub druga sobota września). 1 maja trafił na tę listę dopiero rok temu. Władze Moskwy przeznaczyły wówczas na operację zagwarantowania dobrej pogody 85,94 mln rubli (ok. 5 mln PLN).
W ubiegłym roku utrzymanie bezdeszczowej pogody nad Moskwą w dniach trzech pozostałych świąt przeznaczono 260,435 mln rubli. Media informowały wówczas, że kwota ta była półtora raza większa niż w 2014 przy inflacji na poziomie 11-12%. Z powodu wysokich kosztów operacje wzbudzają coraz silniejsze protesty. Tym bardziej, że odpowiednie kontrakty są zawierane bez przetargów, jako związane z likwidacją skutków sytuacji nadzwyczajnych.