Wczoraj, po 18-dniowym rejsie, do Zatoki Adeńskiej przybyły 2 chińskie niszczyciele, eskortujące 4 statki handlowe. Powinno to zapobiec ewentualnemu atakowi somalijskich piratów
W ubiegłym roku somalijscy piraci porwali 7 statków, których armatorem są chińskie przedsiębiorstwa lub których załoga składa się z obywateli ChRL. Łącznie w 2008 u wybrzeży Somalii przepłynęło 1300 chińskich statków.
W związku z tym władze w Pekinie zdecydowały się wysłać 2 niszczyciele i okręt zaopatrzeniowy, dla konwojowania rodzimych jednostek handlowych. Zespół wyszedł z portu w południowych Chinach 19 grudnia. Wkrótce spotkał się z 4 statkami handlowymi, które stworzyły konwój dla przepłynięcia niebezpiecznych rejonów, wokół Somalii.
Operacja może być pierwszą od paru stuleci akcją bojową chińskiej marynarki wojennej, poza wodami terytorialnymi. Biorą w niej udział najnowocześniejsze niszczyciele: Typu 052B Wuhan (nr burtowy 169) i Typu 052C Haikou (171). Zostały przyjęte do służby odpowiednio w 2004 i 2005.
Obie jednostki mają identyczne kadłuby o długości 154 m i wyporności 6 500 t. Przy ich budowie wykorzystano rozwiązania technologii stealth. Różnią się jednak wyposażeniem. O ile Wuhan i bliźniaczy Guangzhou wykorzystują sporo systemów rosyjskich (w tym przeciwlotnicze 9M38 Buk-M1-2), Haikou i nieco starszy Lanzhou, już prawie wyłącznie systemy rodzimej konstrukcji, z radarem ze skanowaniem fazowym Typu 348 i pociskami przeciwlotniczymi dalekiego zasięgu HQ-9.
Niszczycielom towarzyszy równie nowoczesny okręt zaopatrzeniowy Weishanhu, który wszedł do służby po niszczycielach.
Przedstawiciele marynarki wojennej zapowiedzieli, że każdy atak na chińskie statki handlowe spotka się ze zdecydowanym przeciwdziałaniem. Głównym zadaniem niszczycieli będzie eskortowanie statków z ChRL, w tym z Hong-Kongu, Makao oraz z Tajwanu. Oprócz 4 statków, które obecnie idą w konwoju, chińskie okręty w najbliższym tygodniu będą eskortować 11 kolejnych, umówionych już jednostek. Dowódca zespołu, adm. Du Jingchen, powiedział jednak, że jego okręty - w miarę możliwości - będą ochraniać także inne statki.
Według Du Jingchena, w Somalii działa 30 zorganizowanych grup, zajmujących się piractwem. Działa w nich ok. tysiąca osób.