Ramon Vega, były dowódca chilijskich wojsk lotniczych, został aresztowany i oskarżony o przyjęcie łapówki, w wysokości 2,9 mln USD. Miała ona zostać wręczona w związku z zakupem i modernizacją używanych, belgijskich Mirage 5B, w 1994.
Vega został aresztowany wczoraj przez chilijską policję. Prokuratura zarzuca mu, że w ramach kontraktu na modernizację belgijskich Mirage, wartego 39 mln USD, przyjął w formie prowizji dla swoich dwóch córek, syna i zięcia łącznie 2,9 mln USD. Razem z nim oskarżono 3 innych, wysokich rangą oficerów lotnictwa, zarzucając im przyjęcie nielegalnych prowizji, w wysokości 60-65 tys. USD każda.
Sprawę rozpoczęła prokuratura belgijska, badająca okoliczności kontraktu. Główny negocjator strony belgijskiej, zięć ówczesnego dowódcy wojsk lotniczych, nie był w stanie rozliczyć się ze wszystkich środków finansowych.
W 1994 obie strony podpisały porozumienie o sprzedaży 25 ze 106 posiadanych od początków lat 1970. samolotów Mirage 5B, w wersjach A (jednomiejscowej), D (szkolno-bojowej) i R (rozpoznawczej). Wartość umowy określono na 109 mln USD, jednak do budżetu Belgii wpłynęło jedynie 70 mln USD.
Pozostała kwota została przeznaczona na remonty i modernizację 20 samolotów (15 w wersji A i 5 D) do wariantu 5MA/D Elkan. I właśnie ta kwota znalazł się pod lupą najpierw belgijskich, a potem i chilijskich prokuratorów, koncentrujących się na przyznanych po transakcjach prowizjach. Chile uważane jest za najmniej skorumpowany kraj Ameryki Łacińskiej, zaś wojska lotnicze cieszą się w tym kraju jednym z najwyższych współczynników zaufania społecznego.