Rosyjskie media ogłosiły o zawieszeniu przez armię przygotowań do rozmieszczenia w Obwodzie Kaliningradzkim wyrzutni rakiet Iskander. Miałaby to być odpowiedź na spowolnienie prac nad instalacjami antyrakietowymi USA w Polsce i Czechach.
5 listopada 2008 rosyjski prezydent Dmitrij Miedwiediew zapowiedział, że rosyjską odpowiedzią na rozmieszczenie przez Amerykanów bazy antyrakiet w Polsce i radaru w Czechach będzie rozmieszczenie w Obwodzie Kaliningradzkim wyrzutni rakiet taktyczno-operacyjnych Iskander i radaru, który mógłby zakłócać amerykański system. Obecna zapowiedź to nieoficjalna informacja z Sztabu Generalnego SZ FR przekazana przez agencję Interfax. Jej informator twierdzi, że zawieszenie rosyjskich przygotowań wynika z tego, że nowa amerykańska administracja Baracka Obamy nie forsuje wcześniejszego planu.
Po jednostronnym wypowiedzeniu w 2001 przez USA traktatu o ograniczeniu systemów antyrakietowych (ABM) z 1972, Rosja jest gotowa z niej wyjść z zawartego w 1987 układ o eliminacji uzbrojenia rakietowego krótkiego i średniego zasięgu (INF, The Treaty Between the United States of America and the Union of Soviet Socialist Republics on the Elimination of Their Intermediate-Range and Shorter-Range Missiles) i instalować w pobliżu granic Polski (i nie tylko) systemy niespełniające jego zapisów. Traktat ABM pozwalał na rozwinięcie przez ZSRS i USA po jednej pozycji antyrakiet (nie więcej niż 100 szt., wyłącznie na lądzie) oraz ograniczał liczbę radarów i prawo do testowania nowych systemów tego typu. ZSRS zbudował system antyrakietowy wokół Moskwy, a USA - pierwotnie - wokół bazy rakiet strategicznych Grand Forks, szybko z niego rezygnując. Obecnie Amerykanie rozmieścili na swoim terytorium dwie bazy antyrakiet, w Polsce ma powstać trzecia.
Układ INF przewidywał zniszczenie przez strony rakiet o krótkim (500-1000 km) i średnim (1000-5500 km) zasięgu, mogących przenosić głowice atomowe. Związek Sowiecki zobowiązał się także do zniszczenia systemów rakietowych 9K714 Oka o zasięgu ok. 450 km. Iskandery są ich następcami. Pod tą nazwą kryją się także inne systemy, w tym pociski samosterujące o zróżnicowanym zasięgu.
Informacje Interfaxu nie zostały potwierdzone przez rosyjskie ministerstwo obrony. Komentując doniesienie, jeden z generałów stwierdził, że armia musi przygotowywać się na każdą ewentualność, łącznie z najazdem Marsjan i atakiem owadów. Nie wiadomo więc jaka będzie ostateczna reakcja Rosji na amerykańskie plany i ich zmiany.