Zakłady Mechaniczne Bumar Łabędy przedstawiły resortowi obrony trzy różne, konkretne warianty modernizacji wyprodukowanych w Polsce wozów T-72. MON otrzymał także szczegółowy kosztorys każdej z proponowanych wersji, biorąc pod uwagę chęć rewitalizacji 300 wozów, co zapowiedział oficjalnie wiceszef MON – Bartosz Kownacki.
MON, wedle deklaracji min. Kownackiego (wywiad prasowy opublikowany na stronie internetowej ministerstwa 8 grudnia 2017 – Polska armia będzie coraz lepsza), które liczy na dodatkowe 3 mld zł w przyszłorocznym budżecie resortu, szacuje, że modernizacja każdego zmodernizowanego T-72 zamknie się w kwocie 4 mln zł. Cały zaś program odmłodzenia wozów wyprodukowanych niegdyś w Łabędach, a obecnie trzymanych w magazynach rezerwowych, zamknąć się ma wydatkami przekraczającymi 1 mld zł.
Wszystko to potwierdza wcześniejsze doniesienia o chęci sformowania w najbliższych latach co najmniej dwóch dodatkowych brygad zmechanizowanych Wojsk Lądowych i o próbach poszukiwania czołgów dla wspierających te na razie hipotetyczne jednostki batalionów pancernych.
Inspektorat Uzbrojenia uruchomił już fazę analityczną projektu, czyli poszukiwania dostawców poszczególnych komponentów do modernizacji magazynowanych i zakonserwowanych czołgów T-72. Ma ona potrwać co najmniej 18 miesięcy. Po tym okresie spodziewane jest rozpoczęcie formalnych procedur przetargowych.
Wiadomo, że rozważane są opcje europejskie – francuska i niemiecka oraz koreańska (wejściem w program modernizacji polskich T-72 żywo zainteresowany jest producent czołgów koreańskich – koncern Hyundai Rotem). Tymczasem na stole MON spoczywa już gotowy konkretny, wyliczony i oszacowany trójwariantowy projekt modernizacyjny firmowany przez dotychczasowego producenta polskich czołgów – ZM Bumar Łabędy – z szybkim uruchomieniem jego realizacji.