NASA po raz czwarty odłożyła start wahadłowca Discovery z powodów technicznych. Nie podano kolejnego wiarygodnego terminu.
Discovery ma lecieć z zaopatrzeniem na Międzynarodową Stację Kosmiczną (International Space Station, ISS) - przede wszystkim dostarczyć tam czwartą, ostatnią parą ogniw słonecznych. Na bieżący rok zaplanowano 7 lotów trzech używanych jeszcze amerykańskich wahadłowców, ale zrealizowanie tego planu jest coraz bardziej wątpliwe. Ich ostateczne wycofanie z eksploatacji jest planowane na 2010.
Pierwotnie start Discovery był planowany na 12 lutego, później na 17 i 22.02. Wczoraj podawano, że wahadłowiec wystartuje być może 27.02. Decyzję o kolejnym opóźnieniu podjęto po 13-godzinnej dyskusji zespołu odpowiedzialnego za przygotowanie startu. Jego kolejne spotkanie jest planowane na 25 lutego. Nieoficjalnie mówi się o starcie Discovery nie wcześniej niż w połowie marca, a nawet po 6 kwietnia, gdy rosyjski Sojuz dostarczy kolejną zmianę załogi ISS.
Testy Discovery wykazują różne problemy techniczne, niektóre bardzo skomplikowane. Kłopoty sprawiają m.in. zawory utrzymujące prawidłowe ciśnienie w zbiorniku paliwa podczas wchodzenia wahadłowca na orbitę. W poprzedniej, listopadowej misji wahadłowca Endeavour jeden z trzech takich zaworów uległ awarii, co potencjalnie mogło spowodować poważne zagrożenie.