Do akcji ratowniczej w kopalni węgla kamiennego Zofiówka włączyło się Wojsko Polskie. 9 maja po południu samolot CASA C-295M z 8. Bazy Lotnictwa Transportowego przewiózł z Gdyni do Katowic 4 nurków z Brzegowej Grupy Ratowniczej 3. Flotylli Okrętów dowodzonych przezkmdr. por. Piotra Torebko z Inspektoratu Marynarki Wojennej DG RSZ.
Żołnierze zabrali ze sobą 2 specjalistyczne roboty do poszukiwań podwodnych Seabotix, używane normalnie do penetracji zatopionych wraków, w celu użycia ich do spenetrowania podziemnego rozlewiska o głębokości kilku metrów, które dzieli ratowników od 3 górników zasypanych na głębokości około 900 m po sobotnim wstrząsie w kopalni Zofiówka w Jastrzębiu-Zdroju.
Wstrząs, do którego doszło przed godz. 10:55 miał siłę 4 stopni w skali Richtera i był największym w historii kopalni. W jego wyniku zginęło 2 górników, których ciała zostały wydobyte na powierzchnię już w niedzielę, a 2 kolejnych udało się uratować. Trafili oni do szpitala, a ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Nadal trwają poszukiwania 3 górników, z którymi nie ma kontaktu, ale ratownikom udało się namierzyć sygnały pochodzące z lamp górniczych zaginionych.
Poza nurkami z Brzegowej Grupy Ratowniczej w akcję w kopalni zaangażowani są też żołnierze z wojsk specjalnych i cywilni nurkowie z KGHM Polska Miedź.
Brzegowa Grupa Ratownicza to około 30-sobowy pododdział wchodzący w skład Dywizjonu Okrętów Wsparcia 3 Flotylli w Gdyni. Jego zadaniem jest prowadzenie prac poszukiwawczo-ratowniczych, ratowniczo-nurkowych i likwidacja skutków klęsk żywiołowych.
Na podstawie informacji Marcina Sigmunda