W nocy na 15 września Izrael zaatakował obiekty w rejonie międzynarodowego portu lotniczego w Damaszku. Uderzenie nastąpiło o 21:50. Obserwatorzy z grup monitorujących konflikt w Syrii twierdzą, że celami ataku były magazyny używane przez jednostki irańskie i libańskiego Hezbollahu. Chodziło o zniszczenie nowych dostaw, które dotarły do nich w ostatnich dniach.
Media donoszą o wybuchach w różnych częściach syryjskiej stolicy. Źródła syryjskie twierdzą, że część atakujących rakiet została zniszczona. W Internecie pojawiły się filmy pokazujące takie wydarzenia.
Według źródeł syryjskich, nikt nie zginął. Nie było też rannych. Odnotowano jedynie zniszczenia materialne.
Na początku września źródła izraelskie informowały o atakach na cele irańskie w Syrii. W ciągu ostatnich 18 miesięcy Izraelczycy mieli zaatakować ponad 200 obiektów związanych z obiektami wojsk Iranu. W większości były to ataki lotnicze.