Rheinmetall AG zwolni kolejny tysiąc pracowników. Powodem jest załamanie rynku motoryzacyjnego, który dostarcza ponad połowę obrotów przedsiębiorstwa. Wzrastają jednak zamówienia wojskowe.
Klaus Eberhardt prezes Rheinmetalla poinformował, że plan restrukturyzacji załogi został zmodyfikowany. Już pod koniec lutego niemieckie przedsiębiorstwo zlikwidowało 1,5 z 21 tys. stanowisk pracy. Teraz zdecydowano o zwolnieniu następnego tysiąca osób. Kolejne 6 tys. pracuje w niepełnym wymiarze czasu lub jest na przestojach. Łącznie restrykcje dotknęły aż 40% załogi.
Cięcia dotyczą jednak wyłącznie zakładów branży motoryzacyjnej, która w Niemczech najmocniej odczuwa skutki kryzysu, a szczególnie załamanie sprzedaży w USA. Zakłady przemysłu obronnego notują natomiast stały, stabilny wzrost.
W ubiegłym roku załamanie sprzedaży branży samochodowej w ostatnim kwartale, doprowadziło do niewielkiego zmniejszenia obrotów rocznych całego Rheinmetalla, do 3,87 mld, z 4 mld Euro w 2007. 1,8 mld Euro stanowiły w tym produkcja i usługi specjalne (o 3% więcej niż rok wcześniej), podczas gdy produkcja motoryzacyjna skurczyła się o 9%.
Jeszcze wyraźniej różnicę między branżami widać było w 2008 w zyskach. Przed opodatkowaniem wyniosły one 246 mln Euro, z czego ponad trzy czwarte wygenerowały zakłady przemysłu obronnego.
Bieżący rok będzie charakteryzował się jeszcze większym rozwarstwieniem. Zarząd przedsiębiorstwa szacuje, że obrót specjalny wzrośnie do 1,9 mld Euro, w związku z dużymi, oczekiwanymi zamówieniami niemieckich sił zbrojnych. Spadku obrotów sektora motoryzacyjnego nie określono. Zakres zwolnień i zmniejszania czasu pracy świadczy jednak o tym, że władze Rheinmetalla spodziewają się olbrzymich problemów.