Wczoraj nad zatoką Santa Clara w Meksyku lot w ramach operacji przeciwko nielegalnym połowom wykonywał śmigłowiec Mi-17 należący do Sekretaria de Marina (Semar). Na jego pokładzie znajdowało się 12 żołnierzy. Z niewiadomych przyczyn pilot utracił panowanie nad śmigłowcem, który o 15:09 czasu lokalnego opadając spiralnie wpadł prawie pionowo do wody.
Do wypadku doszło w pobliżu Puerto de San Felipe w stanie Baja California. Gdy na jego miejsce dotarli ratownicy na łodziach rybackich i kutrach marynarki wojennej, okazało się, że dwóch marynarzy odniosło obrażenia, które wymagają hospitalizacji. Jeden został uznany za zaginionego. Pozostałym nic się nie stało.
Nie wiadomo, co było przyczyną wypadku.