Teledyne Continental Motors przy współpracy z Hawker Beechcraftem rozpoczął próby stosowania bezołowiowej benzyny lotniczej o liczbie oktanowej 94, na samolocie Bonanza G36. W USA powszechnie stosuje się droższe paliwo 100LL.
Teledyne, popularny dostawca jednostek napędowych dla lotnictwa ogólnego, produkuje kilkanaście typów silników o mocy od 40 do 360 KM. Mniejsze z nich wykorzystują bezołowiową benzynę lotniczą o liczbie oktanowej 80, większe - popularne 100LL, czyli paliwo niskoołowiowe, stanowiące typ pośredni między LO80 dla silników o niskim stopniu sprężania i bezołowiową LO100 dla silników o wysokim stopniu sprężania.
Zainicjowany kilka dni temu, pierwszym lotem doświadczalnego G36, cykl prób, ma za zadanie sprawdzić przydatność paliwa bezołowiowego, 94-oktanowego dla silników, wykorzystujących 100LL. Podstawowym celem zmiany ma być oferowanie pilotom nieco tańszej benzyny.
Testowy samolot został wyposażony w szeroką gamę czujników, dla zbadania parametrów pracy silnika. Paliwo lotnicze musi bowiem spełniać szereg warunków, nie branych w ogóle pod uwagę np. w motoryzacji. Benzyna lotnicza powinna generalnie charakteryzować się wyższą odpornością na spalanie stukowe (przy silnikach z doładowaniem), niską temperaturą krzepnięcia, dużą lotnością (w obu przypadkach z uwagi na niskie temperatury na większych wysokościach), małą prężnością par (dla uniknięcia powstania korków parowych) i małą aktywnością chemiczną.
W innych krajach stosuje się częściej benzynę lotniczą o inne liczbie oktanowej, niż 80 i 100. Np. w Płocku, obok 100LL, produkowane są paliwa o LO91 i 95.