Rutynowe inspekcje samolotów transportowych C-17A Globemaster ze składu 36. eskadry Royal Australian Air Force (królewskich wojsk lotniczych Australii) są obecnie dokonywane z użyciem bezzałogowego statku latającego DJI Phantom. Pozwala on na dotarcie do trudno dostępnych miejsc na górnej powierzchni kadłuba, skrzydeł i usterzenia wysokości (znajdującego się niemal 17 m nad ziemią). Co ciekawe, rozwiązanie takie podpowiedzieli lotnikom artylerzyści, którzy używają bsl do wykrywania i namierzania celów.
Jest to doskonały przykład innowacji wprowadzanych oddolnie w ramach programu poprawy bezpieczeństwa – stwierdził Air Commodore William Kourelakos. Wprowadzenie bsl jako środka inspekcji zapewni zmniejszenie ryzyka związanego z uszkodzeniem ciała personelu obsługowego. Dotychczas mechanicy RAAF dokonując przeglądów usterzenia C-17 musieli korzystać z piętrowych podestów i wspinać się przez mały tunel w stateczniku pionowym samolotu.
Bezzałogowiec jest używany podczas sprawdzenia stanu powłoki lakierniczej Globemastera, w ramach przeglądu wykonywanego co 180 dni. Dzięki niemu cała procedura trwa zaledwie 30 min.
Technicy RAAF planują w niedalekiej przyszłości wyposażenie Phantoma w kamerę termowizyjną, co pozwoli na wykrywanie innych wad i defektów dużych samolotów wojskowych. Bsl może służyć także jako narzędzie podczas sprawdzenia statku powietrznego przed lotem. Pionierem takiego rozwiązania jest Airbus (Inspekcyjny bezzałogowiec Airbusa , 2018-04-16).