Francuska Dyrekcja Generalna ds. Uzbrojenia [DGA] ogłosiła przetarg na 75 000 półautomatycznych pistoletów (PSA) kal. 9 mm, 45 mln standardowych nabojów 9 x 19 mm, 2 mln nabojów poddźwiękowych 9 x 19 mm i 4 mln nabojów specjalnych kal. 9 mm. Zapotrzebowanie obejmuje także m.in. 9 000 pistoletów treningowych i 7 000 zestawów do redukcji hałasu. Oferty można zgłaszać do 12 kwietnia. Wybrany dostawca będzie miał 48 miesięcy na zrealizowanie dostawy.
Nowe pistolety mają zastąpić w armii i innych strukturach siłowych pistolety MAC 50 i PAMAS G1. Produkcja tych pierwszych rozpoczęła się jeszcze w 1950 i trwała do kwietnia 1978 w fabryce broni w Saint-Etienne, która została już zamknięta. Drugi, PAMAS G1, odmiana włoskiej Beretty 92F, wszedł do uzbrojenia armii francuskiej w 1999, aby częściowo zastąpić MAC 50.
Oba typy pistoletów są obecnie uważane za przestarzałe. O ich zastąpienie nowymi konstrukcjami apelował w lipcu 2017 szef sztabu armii francuskiej (CEMAT) Jean-Pierre Bosser. Powiedział on wówczas, że jego żołnierze nie spotykają w czasie misji zagranicznych kolegów uzbrojonych w pistolety z lat 1950... Wymiana starych pistoletów na nowoczesne jest więc konieczna i nie powinna wywołać kontrowersji politycznych – podsumował sytuację. Nowe pistolety nazywano wówczas PANG (pistolet automatique nouvelle génération).
W przetargu wystartuje zapewne większość europejskich producentów broni strzeleckiej. Wśród nich belgijski FN Herstal, niemieckie SIG Sauer i Heckler & Koch oraz austriacki Glocka. Pistolet tego ostatniego – Glock 17 jest już w wyposażeniu wielu francuskich formacji, w tym GIGN (Grupa Interwencyjna Żandarmerii Narodowej) i GIPN (Grupa Interwencyjna Policji Narodowej).