Dziś rano ze Strefy Gazy bojownicy palestyńscy wystrzelili w kierunku Izraela ponad sto pocisków różnych typów. Od 10:00 do wczesnego popołudnia słychać było syreny ostrzegawcze w Rehovot, Ashkelon, Ashdod, Sderot i innych miejscowościach graniczących z Gazą. Władze Izraela informują, że system obrony przeciwrakietowej Iron Dome (Żelazna Kopuła) przechwycił dziesiątki z wystrzelonych pocisków.
Jeden z pocisków trafił jednak w dom we wspólnocie Rady Regionalnej Eshkol. Nikomu nic się tam nie stało, bo mieszkańcy wcześniej uciekli do pobliskiego schronu. Pociski trafiły też w wiele innych miejsc w miastach i na drogach. Wiadomo o co najmniej jednej osobie rannej i kilku, które znajdują się w stanie szoku.
Dowództwo Frontu Wewnętrznego IDF wydało specjalne instrukcje dla mieszkańców zaatakowanych obszarów. Mają oni pozostać w pobliżu schronów. Ograniczono także zgromadzenia publiczne do 300 osób i tylko w pomieszczeniach zamkniętych. Wstrzymano też prace rolnicze i odwołano imprezy sportowe. Na południu zostały zamknięte plaże i parki narodowe.
Krótko po 14:00 dowództwo izraelskich sił zbrojnych (IDF) poinformowało, że ich myśliwce rozpoczęły ataki na obiekty Hamasu i Islamskiego Dżihadu, uznawanych za odpowiedzialne za wcześniejszy ostrzał. Co najmniej dziesięć celów zostało trafionych przez samoloty, a także czołgi. W wyniku izraelskich ataków zginął 22-letni mężczyzna, a 4 osoby zostały ranne.
Dzień przed atakami ze Strefy Gazy zostało rannych dwóch żołnierzy izraelskich z graniczącego z nią posterunku. W odpowiedzi samolot IDF ostrzelał pozycje Hamasu. W wyniku ataku zginęło dwóch Palestyńczyków, a dwóch zostało rannych. Później jeszcze dwóch Palestyńczyków zginęło w zamieszkach na granicy.