Kolejnym posunięciem oszczędnościowym prezydenta Brazylii, Jaira Bolsonaro jest wystawienie na sprzedaż aż 5 okrętów podwodnych Marinha do Brasil (floty brazylijskiej). Na początek marynarka wojenna będzie szukała nabywców 4 okrętów podwodnych typu Tupi, czyli zaprojektowanych w RFN i zbudowanych przez koncern HDW jednostek typu 209-1400 (ten ostatni symbol jest wskaźnikiem wyporności w tonach), o napędzie dieslowsko-elektrycznym, wyposażonych w 8 aparatów torpedowych 533 mm z zapasem 16 torped. Okręty pochodzą z lat 1980-1990, mają więc jeszcze spory potencjał służby. S-30 Tupi został wprowadzony do służby w 1989, S-31 Tamoio – w 1994, S-32 Timbira w 1996 i S-33 Tapajo – w 1999.
Piątym okrętem podwodnym Brazylii, na którego szuka się nabywcy jest najbardziej nowoczesny Tikuna, niemieckiego typu 209-1500, wprowadzony do Marinha do Brasil w grudniu 2005. Jego uzbrojenie – tak jak w przypadku pierwszych 4 jednostek – stanowią ciężkie kierowane przewodowo torpedy Mk.24 Tigerfish. Załogę tworzy 8 oficerów i 33 marynarzy. W przeciwieństwie do okrętów typu Tupi, zbudowanych w RFN, S-34 Tikuna został wykonany we własnej stoczni – Arsenal de Marinha do Rio de Janeiro, co stanowiło przez długie lata dumę sił morskich kraju. I co miało być pierwszym krokiem w kierunku budowy własnych brazylijskich okrętów podwodnych o napędzie nuklearnym.
4 nowe brazylijskie okręty podwodne typu Riachuelo, czyli zmodyfikowane do potrzeb Marinha do Brasil francuskie Scorpene (przedłużone z 66,4 m do 71,62 m z powiększoną wypornością z 1717 do 1870 t), wejść mają do służby w 3 dekadzie XXI wieku. Pierwszy – Riachuelo zwodowany został w Brazylii 14 grudnia 2018, a po testach morskich prowadzonych w 2019, ma wejść do linii w 2020. Kolejne 3 jednostki – co 12-18 miesięcy.
Wycofanie z eksploatacji czwórki jednostek typu Tupi i jednego typu Tikuna w planach Brasilii przynieść ma oszczędności budżetowe związane z eliminacją kosztów operacyjnych, ale przede wszystkim zapowiada istotne zyski z ich sprzedaży. Doświadczone w pływaniu podwodnym załogi mają się jak najszybciej przeszkolić na nowy typ okrętu. Według informacji napływających z Ameryki Łacińskiej, Marinha do Brasil już rozpoczęła rozmowy z dwoma potencjalnymi nabywcami – Argentyną i Peru.