Wczoraj rano z lotniska w Ułan Ude – stolicy Buriacji, wystartował samolot pasażerski An-24 linii Angara. Na jego pokładzie znajdowało się 4 członków załogi i 43 pasażerów. Lecieli do odległego o ok. 460 km Niżnieangarska nad północnym brzegiem jeziora Bajkał. Według nieoficjalnych informacji, przed lądowaniem pilot zgłaszał problemy z jednym z silników.
O 10:24 czasu lokalnego samolot lądował na lotnisku docelowym. Nie zdołał jednak wyhamować przed końcem pasa (nr 22). Około 100 m za nim uderzył w budynek oczyszczalni ścieków. Przód samolotu uległ zniszczeniu, a wrak zaczął płonąć.
Gdy na miejsce katastrofy przybyli ratownicy, okazało się, że na miejscu zginęli dwaj członkowie załogi. Pozostałe osoby lecące samolotem udało się uratować. 33 z nich odniosło obrażenia w tym 14 wymagające hospitalizacji. Najciężej ranna została 13-letnia dziewczyna i 60-letnia kobieta. Ich życiu nie zagraża jednak niebezpieczeństwo.
Ofiary katastrofy to pierwszy pilot Władimir Kołomin i inżynier pokładowy Oleg Bardanow. Członkowie ich rodzin mają otrzymać od funduszu ubezpieczeń społecznych po milionie rubli. Kolejny milion zobowiązały się wypłacić linie Angara. Załoga i pasażerowie byli ubezpieczeni w kompanii Sogaz.
Rozbity samolot to dwusilnikowy pasażerski górnopłat An-24RW zn. rej. RA-47366, nr ser. 77310804, wyprodukowany w 1977 w Kijowie. Początkowo latał na Dalekim Wschodzie. Potem przebudowano go na samolot do testowania lotniskowych systemów wspomagających lądowanie. Po 14 latach znowu został przebudowany na samolot pasażerski. Po pracach w Irkucku, w latach 2013-2015, jego certyfikat lotny przedłużono do 28 lipca 2019.