Australijski rząd przystąpił do realizacji pierwszej fazy 20-letniego programu wzmacniania wojsk specjalnych. Cały program ma kosztować 2 mld USD, a rozpoczęta faza 338 mln USD.
Pozyskany sprzęt ma obejmować systemy komunikacyjne, broń strzelecką, indywidualne wyposażenie ochronne, sprzęt spadochronowy, wspinaczkowy i nurkowy. Ponadto część pieniędzy zostanie przekazana na poprawę szkolenia i logistyki. Planowane zamówienia są nie tylko zgodne z założeniami opisanymi w białej księdze z 2016, ale też stwarzają szanse biznesowe dla mniejszych lub większych podmiotów australijskiego przemysłu zbrojeniowego.
Od paru lat Australia sukcesywnie zwiększa swój potencjał obronny, co pokazują ambitne kontrakty na rozbudowę floty podwodnej (12 okrętów Attack) jak i nawodnej (9 fregat Hunter). Z innych większych programów warto też wspomnieć o zamówieniu 211 kołowych wozów bojowych CRV (Combat Reconnaissance Vehicle) bądź o zakupie 72 samolotów Lockheed Martin F-35A Lightning II. Teraz przyszedł czas na doposażenie australijskich jednostek specjalnych.