W poniedziałek, 19 sierpnia amerykańska ambasada w Bejrucie poinformowała o dostawie 150 pojazdów opancerzonych wraz z pakietem części zapasowych i innym wyposażeniem dla libańskich sił zbrojnych.
Otrzymane wsparcie, warte 60 mln USD, jest częścią długoterminowego planu zwiększania potencjału libańskiego wojska, zapoczątkowanego w 2006. Od tego czasu Amerykanie dostarczyli do Libanu sprzęt warty ponad 1,7 mld USD, do którego należały np. samoloty A-29 Super Tucano, śmigłowce McDD MD-530G, amunicja, radiostacje i wozy zabezpieczenia technicznego M88A2 Hercules.
Libańskie siły zbrojne są bardzo skutecznym gwarantem spokoju w tym regionie, nawet pomimo braków w wyposażeniu. Dobrze pokazały to operacje walki o obóz Nahr al-Bared w 2007 lub późniejsze wyparcie dżihadystów z Daesh z północy kraju.
Wielkim problemem Libanu jest obecność syryjskich uchodźców stanowiących około 25% społeczeństwa. To dodatkowo komplikuje i tak złożoną sytuację polityczno-społeczną tego państwa.