Podczas zakończonych w Bogocie targów Expodefensa po raz pierwszy pokazano publicznie izraelskie pociski przeciwpancerne Spike w wyposażeniu armii kolumbijskiej.
Na Expodefensa (Feria Internacional de Ciencia y Tecnologia para Defensa y Seguridad - międzynarodowa wystawa nauki i techniki dla obronności i bezpieczeństwa) podano przy tym oficjalną informację, iż Boliwia zakupiłą 6 modułów wyrzutni i 41 pocisków Spike w kontenerach startowych.
Targi mają charakter prezentacji najnowszego uzbrojenia i możliwości technicznych armii kolumbijskiej dla decydentów i polityków. Ich organizatorem jest kolumbijski resort obrony, sfery polityczne, lokalny koncern zbrojeniowy - Indumil oraz Grupo Social y Empresarial de la Defensa (organizacja wspierająca narodową obronność). Wystawiało się 60 spółek zbrojeniowych z USA, Rosji, Brazylii, Południowej Korei, Hiszpanii, Francji i W. Brytanii.
Oczywiście największe zainteresowanie budziły wytwory przemysłu zbrojeniowego Kolumbii. Ciekawostką był wielozadaniowy kołowy wóz opancerzony, opracowany i skonstruowany przez lokalne przedsiębiorstwo - Imdicol przy użyciu podzespołów importowanych. Pojazd o nazwie Vehiculo de Reconociemiento de Caballeria (VRC - pojazd rozpoznawczy kawalerii) lub też PTRC (Patrulla Transporte Reconociemiento y Combate - pojazd patrolowo-transportowo-bojowy), o masie 11 ton, zasięgu - 800 km i maksymalnej szybkości na utwardzonej drodze do 100 km/h, napędzany jest turbodieslem Cumminsa. Wóz transportować może pod osłoną stali pancernej 10 ludzi, a uzbrojony został w półcalowy wukaem w obrotowej, całkowicie osłoniętej wieży. Prototyp rozwinięty z wcześniejszych kolumbijskich pojazdów - El Zipa i Aymara 2000, zbudowany został w 2005. Podczas wystawy w Bogocie podano, że rozpoczyna się jego produkcja i dostawy dla wojsk lądowych Kolumbii.
Zaprezentowano także pierwsze egzemplarze izraelskich karabinków automatycznych rodziny Galil ACE (w której skład wchodzą modele ACE21, ACE22 i ACE23) kalibru 5,56 mm, budowanych przez Indumil na podstawie izraelskiej licencji i dostarczanych wojsku kolumbijskiemu w coraz większych ilościach. Z dumą prezentowano politykom z Bogoty fabrykowane w Kolumbii bomby lotnicze wzorowane na amerykańskich o masie 250, 500 i 1000 funtów.
Spółka Indumil chwaliła się także swoim najnowszym 120-mm moździerzem HY-12 o masie 570 kg, które jest w stanie miotać miny na odległość 8189 m. Poinformowano, że pierwsze moździerze weszły już do służby w wojskach lądowych.
Brygada lotnicza armii lądowej pokazała także lekkie, przenośne bezpilotowce rozpoznawcze, które mogą lecieć do 40 minut, dostarczając obrazów terenu do 600 metrów od nadciągających wojsk.
Infromacje i zdjęcia: Juan Carlos Cicalesi i Santiago Rivas