Na początku drugiego tygodnia grudnia 2019 rozpoczął się formalny proces przekazywania i odbioru pierwszych zmodyfikowanych w Łabędach czołgów T-72M1. Wedle wieloletniej, wartej 1,75 mld PLN (w tym 44 mln PLN w 2019 za 8 wozów i ok. 200 mln PLN w 2020 za 46 czołgów), umowy ramowej podpisanej 22 lipca 2019 przez konsorcjum spółek PGZ z 1. Regionalną Bazą Logistyczną w Wałczu, wojsko otrzymać ma w bieżącym roku 8 zmodyfikowanych wozów. Przemysł trzyma się więc nakreślonego planu.
Warto podkreślić sprawność działania ZM Bumar-Łabędy. Szczególnie jeśli przypomnieć, że czołgi T-72 przeznaczone do pierwszej fazy modyfikacji znalazły się w ich dyspozycji nie wcześniej niż w sierpniu i wrześniu 2019. Tak, jak już informowaliśmy, pierwsza i druga partia zmodyfikowanych T-72M1, wyprodukowanych niegdyś w Łabędach, zostanie zapewne przeznaczona dla na nowo tworzonego batalionu pancernego w Lublinie, dla trzeciej, 19. brygady zmechanizowanej nowej 18. dywizji.
Pierwszym pojazdem, na którym sprawdzone zostały przewidziane w umowie procesy modyfikacyjne i zintegrowane nowe systemy, był czołg T-72 przekazany Łabędom ze Śląska. Pochodził z MSS, czyli Miejsca Składowania Sprzętu w Polskiej Nowej wsi koło Opola, tuż obok lotniska aeroklubowego. To czołg, który służył niegdyś w opolskiej 10. dywizji pancernej.
Ważnym procesem wstępnym modyfikacji było dla przemysłu pancernego dokonanie realnej oceny stanu technicznego przekazywanych mu ze składnic wozów bojowych. Nie licząc czołgu ze składnicy pod Opolem, 5 T-72 do Łabęd dostarczono z zasobów wojskowych w Żaganiu, pozostałe 2 ze składów rezerwowych w Czarnem.