Amerykański Sekretarz Obrony, Mark T. Esper, poinformował 31 grudnia 2019 o chęci wzmocnienia wojsk amerykańskich w Iraku dodatkowym batalionem piechoty. Decyzja została podjęta z polecenia prezydenta Donalda Trumpa.
Dyslokowany batalion pochodzi ze składu sił szybkiego reagowania (Immediate Response Force, IRF). Liczy on około 750 żołnierzy, którzy pochodzą z 2. batalionu 504. Pułku Spadochronowego, 1. Brygadowego Zespołu Bojowego z 82. Dywizji Powietrznodesantowej. W Iraku będzie podlegał dowództwu US Central Command.
Wzmocnienie wojsk amerykańskich jest związane z falą protestów antyrządowych i antyamerykańskich w Iraku. Według pojawiających się w mediach informacji, za wybuchem protestów stoi Iran. Demonstracje z użyciem siły mają miejsce w całym kraju, również w jego stolicy – Bagdadzie. Tłumy demonstrantów zgromadziły się przed znajdującą się tam amerykańską ambasadą. Doszło m.in. do wyłamania przez demonstrantów jednej z bram amerykańskiego kompleksu. Batalion IRF zostanie skierowany do ambasady w celu jej ochrony i zapewnienia bezpieczeństwa obywatelom USA. Sekretarz Obrony poinformował również o gotowości kolejnych pododdziałów IRF do rozmieszczenia w Iraku.