Wczoraj o 10:09 czasu lokalnego (18:09 GMT) z pasa 34L w Paine Field w Everett w stanie Waszyngton wystartował do pierwszego lotu samolot Boeing 777-9X (WH-001). Opóźniony o wiele miesięcy w stosunku do pierwotnych planów oblot odbył się jeszcze dzień później ze względu na niesprzyjające warunki pogodowe, w tym bardzo silny wiatr. W czasie startu wiatr wiał już z prędkością tylko 5 m/s, chmury miały podstawę około kilometra, a widzialność sięgała 10 km.
W pierwszym locie Boeingiem 777X dowodził szef pilotów koncernu, Van Chaney. Drugim pilotem był Craig Bomben, wiceprezes Boeinga ds. Operacji lotniczych. Po starcie samolot wzniósł się na wysokość ponad 4 km. Trwający prawie 4 godziny lot zakończył się ok. 14:00 (22:00 GMT) w Boeing Field w Seattle.
Wczorajszy lot rozpoczął testy certyfikacyjne Boeinga 777X. Mają one potrwać 18 miesięcy. Później koncern ma rozpocząć dostawy seryjnych samolotów. W przypadku 777X certyfikacja może natrafić na większe trudności niż bywało to z innymi samolotami Boeinga. Europejski nadzór lotniczy – EASA zastrzegł bowiem sobie przeprowadzenie niezależnej procedury. Do tej pory EASA zatwierdzała jedynie rutynowo certyfikat FAA. Od czasu problemów z modelem 737 MAX amerykańska agencja straciła jednak zaufanie innych nadzorów, w tym europejskiego i chińskiego.
Na razie zamówienia na 777X opiewają na 309 maszyn, w tym aż dwieście od trzech linii bliskowschodnich – Emirates, Qatar Airways i Etihad Airways. Pierwszym odbiorcą mają być Emirates Airlines. Cena katalogowa egzemplarza wynosi 420 mln USD.