Boeing potwierdził, że u pracownika jego zakładów w Everett wykryto wirusa COVID-19. Chodzi o osobę pracującą na linii produkcyjnej szerokokadłubowego modelu 777. Pracownika i 10 jego najbliższych współpracowników poddano kwarantannie domowej.
Zakażony pracownik Boeinga pracował na drugiej zmianie. Miejsce jego pracy zostało zdezynfekowane. Podobnie postąpiono z przestrzeniami wspólnymi zakładów. Według przedstawicieli Boeinga, wykrycie zakażenia nie wpłynie na produkcję samolotów.
Stan Waszyngton, w którym znajdują się zakłady Everett, jest obecnie największym ogniskiem zakażeń koronawirusem w USA. Zmarło tam już 18 osób, a do 8 marca wykryto 123 zarażonych. W największym mieście stanu – Seattle do niedawna znajdowała się główna siedziba koncernu (obecnie znajduje się ona w Chicago – bliżej najwazniejszych ośrodków administracyjnych USA). Pozostał tam jeden z głównych zakładów Boeinga.
Na swej stronie internetowej Boeing ogłosił zalecenia związane z zapobieganiem rozprzestrzeniania się COVID-19. Dyrektor medyczny koncernu zaleca ograniczenie kontaktów osobistych i podróży służbowych, szczególnie na obszary, gdzie jest najwięcej wykrytych zakażeń koronawirusem. Podaje też numer telefonu, na który należy zgłaszać problemy związane z COVID-19.
Warto zauważyć, że procedury stosowane w USA w związku z COVID-19 są znacznie łagodniejsze niż te stosowane wcześniej w ChRL i Korei Południowej. Nie obejmują m.in. zamykania zakładów produkcyjnych na obszarach objętych epidemią.